Od kilku dni w mediach trwa dyskusja o planowanym podatku cyfrowym w Polsce. Dotychczasowe doniesienia medialne pokazują, że choć celem jest opodatkowanie globalnych gigantów, w praktyce największym obciążeniem może zostać polska platforma Allegro. Na blogu zebrałem najważniejsze informacje, wskazując, na co zwracają uwagę eksperci, politycy i branża, oraz jakie mogą być konsekwencje dla sprzedawców i użytkowników.
Czym jest podatek cyfrowy w Polsce?
Podatek cyfrowy ma obowiązywać od 2027 roku. Stawka przewidziana przez rząd to 3% od przychodów globalnych firm technologicznych, których roczne przychody przekraczają 750 mln euro (Wirtualnemedia.pl, 25.08.2025). Celem jest wyrównanie konkurencji między big techami a lokalnymi firmami oraz zwiększenie wpływów do budżetu – szacuje się, że w 2030 roku wpływy mogą sięgnąć ponad 3 mld zł.
Allegro jako największy „płatnik”
Choć podatek miał dotyczyć Google, Meta i Amazon, źródła wskazują, że największe obciążenie może spadać na Allegro (BiznesAlert.pl, 13.08.2025). Fundacja Instrat szacuje, że w 2030 roku aż 80% wpływów z podatku cyfrowego może pochodzić z sektora e-commerce, z czego trzy czwarte z samej platformy Allegro. Były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński podkreśla, że choć intencją jest opodatkowanie globalnych gigantów, w praktyce ciężar spadnie na rodzimą platformę (Android.com.pl, 13.08.2025)
Wpływ podatku cyfrowego na sprzedawców Allegro
Źródła medialne podkreślają, że sprzedawcy na Allegro mogą odczuć podatek poprzez:
wyższe prowizje Allegro, które platforma może podnieść, by pokryć część daniny,
droższe kampanie reklamowe Allegro Ads, co zwiększy koszty marketingu.
Jednocześnie wiceminister Dariusz Standerski wskazuje, że podatek będzie można odliczyć od CIT, co ma chronić firmy działające w Polsce (BiznesAlert.pl, 13.08.2025).
Google, Meta i inni giganci
Podatek cyfrowy ma obejmować głównie pośrednictwo cyfrowe, czyli prowizje i reklamy, a nie sprzedaż bezpośrednią (Money.pl, 24.08.2025).Media informują, że Google i Meta mogą próbować przerzucać część kosztów podatku na reklamodawców przez tzw. klauzule „gross-up”.
Branża wydawców cyfrowych popiera podatek, pod warunkiem że zostanie wprowadzony zakaz przerzucania kosztów na lokalnych partnerów (WNP.pl, sierpień 2025). Wyłączone z podatku mają być usługi streamingowe (Netflix, Spotify) oraz płatnicze (PayPal), co oznacza, że użytkownicy nie powinni odczuć wzrostu cen (Money.pl, 24.08.2025).
Argumenty za i przeciw podatkowi cyfrowemu
Za podatkiem:
Wyrównanie szans lokalnych firm wobec big techów, które często rozliczają się w krajach o niższym CIT,
Dodatkowe wpływy do budżetu (1,7 mld zł w 2027 r. do ponad 3 mld zł w 2030 r.) (Wirtualnemedia.pl, 25.08.2025)
Poparcie branży medialnej, która widzi w podatku wsparcie dla lokalnych wydawców.
Przeciw podatkowi:
Allegro jako główny płatnik, a nie zagraniczne korporacje,
Wyższe koszty dla sprzedawców i użytkowników,
Sprzeciw USA wobec podatków cyfrowych w Europie (BiznesAlert.pl, 13.08.2025)
Kontekst polityczny i międzynarodowy
Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski opowiada się za wprowadzeniem podatku od 2027 r. Pałac Prezydencki i część PiS obawiają się skutków dla Allegro i relacji z USA. Eksperci Fundacji Instrat wskazują jednak, że ryzyko opuszczenia polskiego rynku przez globalne firmy jest niewielkie, ponieważ rynek 40 mln użytkowników pozostaje atrakcyjny (Money.pl, 24.08.2025).
Wpływ podatku cyfrowego na sprzedawców i użytkowników
Sprzedawcy Allegro powinni liczyć się z możliwym wzrostem prowizji i kosztów reklam. Użytkownicy Facebooka czy Google odczują jedynie niewielkie zmiany w cenach reklam, a w przypadku usług streamingowych i płatności cyfrowych zmiany są minimalne. Najbardziej odczują to lokalne platformy i reklamodawcy, dla których wyższe koszty reklam mogą ograniczyć budżety marketingowe.
Podsumowanie
Doniesienia medialne pokazują, że intencją podatku cyfrowego jest opodatkowanie globalnych gigantów, ale w praktyce największym ciężarem może zostać Allegro i polscy sprzedawcy. Ostateczny kształt ustawy wciąż się kształtuje, dlatego warto śledzić temat i przygotować się na zmiany w kosztach prowizji, reklam i korzystania z usług online.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }