Tomasz Lewandowicz

radca prawny

Specjalizuję się w ochronie praw użytkowników Internetu. Pomagam w odzyskaniu utraconych danych oraz praw. Reprezentuję klientów w konfliktach z największymi platformami cyfrowymi...
[Więcej >>>]

Skontaktuj się

Google zapłaci 100 milionów dolarów za reklamy wyświetlane w złym miejscu

Tomasz Lewandowicz09 kwietnia 2025

Nie, to nie pomyłka. Google – światowy gigant reklamowy – zgodził się zapłacić 100 milionów dolarów, by zakończyć ciągnący się od lat spór dotyczący… błędnego wyświetlania reklam. I choć cała historia dotyczy Stanów Zjednoczonych, to dla użytkowników Google Ads z Polski może być inspiracją.

O co poszło?

Wszystko zaczęło się jeszcze w 2011 roku. Grupa reklamodawców pozwała Google, zarzucając firmie, że ich reklamy w Google AdWords (czyli obecnym Google Ads) były wyświetlane poza określonym obszarem geograficznym. Jeśli ktoś chciał promować salon w Los Angeles, reklama potrafiła trafić do… Miami. I to mimo ustawień lokalizacji.

Dodatkowo, Google miało nie dotrzymywać obietnicy tzw. „Smart Pricing” – zniżek za mniej wartościowe kliknięcia. To wszystko miało łamać kalifornijskie przepisy o uczciwej konkurencji.

Jak donosi Reuters, ugoda została złożona 27 marca 2025 roku w sądzie w Kalifornii. Obejmuje osoby i firmy, które korzystały z AdWords od 1 czerwca 2009 do 13 grudnia 2012 roku. To aż trzy i pół roku potencjalnych błędów w targetowaniu reklam.

Google nie przyznało się do winy, ale zgodziło się na ugodę. Ich rzecznik, José Castañeda, powiedział dla The Verge:

„Ta sprawa dotyczyła funkcji naszych produktów reklamowych, które zmieniliśmy ponad dekadę temu i cieszymy się, że została rozwiązana.”

Czyli klasyczne: „nic się nie stało, ale zapłacimy, żeby mieć spokój”.

Skala? Potężna

Aby przygotować się do procesu, prawnicy przeanalizowali ponad 910 tysięcy stron dokumentów oraz terabajty danych o kliknięciach. To pokazuje, jak skomplikowana i rozległa była sprawa – a także jak trudne może być dochodzenie swoich praw, gdy przeciwnikiem jest korporacja o zasięgu globalnym.

A co z Polską?

Ugoda dotyczy tylko rynku amerykańskiego. Mechanizmy Google Ads działają jednak na całym świecie w bardzo podobny sposób. Jeśli więc prowadzisz kampanię w Polsce i masz wrażenie, że Twoje reklamy nie trafiają tam, gdzie powinny, albo że Google rozlicza je w dziwny sposób – warto być czujnym.

Takie historie pokazują, że nawet giganci technologiczni popełniają błędy. Różnica polega na tym, że w USA grupa reklamodawców potrafiła zebrać się razem, złożyć pozew i wywalczyć 100 milionów dolarów. W Polsce takie mechanizmy dopiero raczkują, ale świadomość rośnie – również dzięki takim sprawom.


Źródła:


Na koniec

Jeśli korzystasz z Google Ads i masz wątpliwości co do działania Twoich kampanii – warto się temu przyjrzeć. Z doświadczenia wiem, że algorytmy potrafią się pomylić. A jeśli Twoje odwołania czy pytania są ignorowane, możesz się ze mną skontaktować.

W czym mogę Ci pomóc?

Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

Jeżeli potrzebujesz indywidualnej płatnej pomocy prawnej, to zapraszam Cię do kontaktu. Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

Jeśli chcesz wiedzieć, jakie są typowe koszty pomocy prawnej przy odzyskiwaniu konta na Facebooku – zajrzyj do tego artykułu.

Tomasz Lewandowicz

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Tomasza Lewandowicza radcę prawnego w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    Formularz wykorzystuje Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, jak przetwarzane są twoje dane.

    Komentarze (0)

    { 0 komentarze… dodaj teraz swój }

    Dodaj komentarz

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Tomasza Lewandowicza radcę prawnego w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: